giovedì 1 marzo 2012

Sidemount - nowy trend w nurkowaniu rekreacyjnym

Autorem artykułu jest Krzysztof Mariano Kowalski


W nurkowaniu w ostatnich latach nie wymyślono praktycznie niczego, co można by nazwać przełomem. Sprzęt używany w tym sporcie powoli ewoluuje, lecz żadne z nowych rozwiązań nie zasłużyło na miano rewolucji. Ostatnio jednak pojawiła się pewna iskierka nadziei, gdyż na forach internetowych coraz głośniej mówi się o konfiguracji sidemount.

Wydawałoby się, że sporcie tak bardzo konserwatywnym i przywiązanym do ściśle określonych procedur i konfiguracji jak nurkowanie, nie pojawią się już żadne nowe trendy. Od kilkunastu miesięcy wzrasta zainteresowanie konfiguracją stosunkowo nową w nurkowaniach rekreacyjnych, czyli sidemount'em. Po czym można to wywnioskować? To proste! Na forach internetowych związanych z nurkowaniem coraz częściej dyskutuje się o wadach i zaletach tej konfiguracji. A dyskutować jest o czym, gdyż sprzęt nurkowy używany w tej konfiguracji zdecydowanie różni się od konfiguracji backmount.

Ktoś może powiedzieć, że konfiguracja boczna znana jest i użytkowana od dawna. Będzie miał przy tym całkowitą rację! Dotychczas jednak sidemount używany był niemal wyłącznie w nurkowaniach jaskiniowych, jako znakomite narzędzie do penetracji ciasnych przestrzeni. „Inność” konfiguracji bocznej a także brak instruktorów i szkoleń rekreacyjnych przeznaczonych dla tej konfiguracji spowodowały, iż na nurkowiskach w wodach otwartych była ona dotychczas bardzo rzadko spotykana, a płetwonurkowie jej używający od razu stawali się atrakcją dnia, budząc zainteresowanie porównywalne z płetwonurkami używającymi obiegów zamkniętych.

W ostatnich latach zmieniło się jednak postrzeganie konfiguracji bocznej, która obecnie traktowana jest jako doskonała konfiguracja do nurkowań rekreacyjnych. I nic dziwnego, gdyż oferuje on użytkownikom niezrównane poczucie wolności podczas nurkowania i sporo innych zalet, jak zdublowanie źródła gazu czy możliwość bezpieczniejszej penetracji wraków. Istnieje jeszcze jedna zaleta, którą ciężko przecenić gdy nurkuje się sporo. Uprząż sidemount jest bezkonkurencyjna w kategorii "obciążenie kręgosłupa". Wielu płetwonurków uskarża się na problemy z kręgosłupem, co często jest efektem dużej liczby nurkowań z twinsetem. Sidemount jest w tym przypadku idealnym rozwiązaniem, gdyż nie trzeba dźwigać całości sprzętu w drodze do wody - po prostu butle można zanieść wcześniej.

Obecnie problemem jest jeszcze dostępność kursów, ale i to zmieni się niebawem, gdyż praktycznie wszystkie uznane organizacje nurkowe wprowadzają obecnie kursy sidemount przeznaczone dla płetwonurków rekreacyjnych. Nawet, jeśli na chwilę obecną nie ciągnie na w kierunku konfiguracji bocznej, warto spróbować takiego nurkowania, by poznać co tracimy nurkując w tradycyjnych konfiguracjach.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nurkowanie - sport dla każdego

Autorem artykułu jest Piotr Łeszyk


Poczuj się jak ryba w wodzie - o nurkowaniu słów kilka Właśnie mija kolejny dzień nieznośnych upałów, kiedy człowiek roztapia się niczym kostka lodu. Najlepszym i chyba jedynym sposobem do odczucia ulgi jest wskoczenie do wody. No a jeśli już się w niej taplamy, to może by tak „dać nura”?

Używając lakonicznych sformułowań, można śmiało stwierdzić, że świat podwodny interesował ludzi od zawsze. Prawdziwym prekursorem nurkowania, a co za tym idzie – bliższego poznania tego, co pod wodą, był nie kapitan Nemo, a Jacques Cousteau, twórca aparatu powietrznego. Od tej pory, aż po dzień dzisiejszy, nurkowanie stawało się coraz popularniejsze. Mimo to, nawet dziś zdecydowana większość ludzi podchodzi do tej dyscypliny z dystansem, uznając ją za niebezpieczną, a środowisko podwodne za zdecydowanie niesprzyjające człowiekowi. Fakty są natomiast inne. Nurkowanie staje się coraz bezpieczniejsze i chociaż owszem, zdarzają się tragiczne wypadki, to wynikają one głównie z nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa. Wbrew pozorom, bardzo łatwo rozpocząć naukę nurkowania. Tak naprawdę, wystarczy wykonać niezbędne badania lekarskie (które na wstępie pokażą czy możemy bezpiecznie nurkować), kupić zestaw ABC (maska-fajka-płetwy) i już można zapisać się na odpowiedni kurs. Takie szkolenie trwa około 5 dni i składa się z serii wykładów i (oczywiście) nurkowań pod okiem instruktora. Kursy odbywać można tak w Polsce jak za granicą, przy czym ważne jest, aby były one prowadzone przez klub, należący do jednej ze światowych federacji. Najpopularniejszymi w Polsce są CMAS (Confederation Mondiale des Activites Subaquatiques) i PADI (Professional Association of Diving Instructors).

PADI

Profesjonalne Stowarzyszenie Instruktorów Nurkowania zostało założone w 1967 roku. Wprowadziło łatwy, bezpieczny, modułowy system szkolenia umożliwiając nurkowanie bardzo szerokiej rzeszy ludzi. PADI jest obecnie największą i najbardziej popularną na świecie organizacją szkolącą płetwonurków, posiadającą lokalne biura i komercyjne centra nurkowe w ponad 90 krajach. Ponad 70 % certyfikatów nurkowych nadawanych na świecie to certyfikaty PADI. Instruktorzy PADI na całym świecie stosują takie same materiały szkoleniowe i techniki szkolenia. Jest to gwarancją uzyskania tej samej wiedzy i umiejętności przez kursantów na całym świecie. Droga szkolenia w systemie PADI obejmuje kilka stopni „wtajemniczenia”. Początek podwodnej edukacji zapewnia kurs Open Water Diver. To szkolenie zapewni podstawową wiedzę na temat nurkowania i zapewni umiejętności, które pozwolą na wykonywanie nurkowań z partnerem. Kolejny etap to Advanced Open Water Diver. Ten kurs poszerzy wiedzę nurka i umożliwi wykonanie nurkowań w kilku interesujących specjalizacjach. Będąc już doświadczonym nurkiem, dobrze radzącym sobie w kilku specjalizacjach, kurs Rescue Diver dostarczy wiedzy jak zapobiegać, rozpoznawać i postępować w sytuacjach awaryjnych, które mogą wystąpić podczas nurkowania. Potwierdzeniem najwyższych umiejętności i wiedzy o nurkowaniu jest certyfikat Master Scuba Diver i nie jest to zwykły kurs, a certyfikat honorowy.

CMAS

Szkolenie w tej klasyfikacji charakteryzuje się tym, że umożliwia uzyskanie certyfikatów w poszczególnych specjalizacjach (np.: płetwonurek jaskiniowy, fotograf, archeolog; nurkowanie w suchych skafandrach). Poza tym możliwe jest uzyskanie statusu płetwonurka, zdobywanie kolejnych umiejętności i poszerzanie wiedzy przez udział w kilkustopniowym szkoleniu. Po odbyciu serii kursów, nabyciu odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, możliwe jest uzyskania stopnia instruktorskiego.

Koszty

Nurkowanie niestety nie jest tanim sportem. Aby rozpocząć przygodę z nurkowaniem, konieczny jest wydatek rzędu kilkuset złotych. Taka kwota umożliwi odbycie kursu, ale poza ABC nie wzbogaci świeżo upieczonego nurka w niezbędny sprzęt. Tak jak w każdej dyscyplinie ceny sprzętu różnią się w zależności od producenta i „stopnia wypasienia” :) Na zakup kompletu sprzętu konieczne jest uzbieranie kilku tysięcy złotych. Dodatkowe koszty wynikają z konieczności napełniania butli i, co bardziej odczuwalne, podróży „w celach nurkowych”.

Od kilkudziesięciu lat nurkowanie staje się coraz bardziej popularne na całym świecie. Podobnie dzieje się w Polsce. Nurkować może w zasadzie każdy, przy czym już od jakiegoś czasu nie jest to sport dla wybranych, ale sposób na spędzanie czasu i zdobywanie wrażeń dla zwykłych ludzi. Już od jakiegoś czasu nurkować można w zasadzie wszędzie. Niezależnie od tego, czy będzie to pobliskie jezioro, Bałtyk, czy dajmy na to Morze Karaibskie, nurkowanie dostarczy niezapomnianych wrażeń. Kolory roślin i zwierząt są pod wodą wyjątkowe, a przebywanie w swego rodzaju stanie nieważkości pozwoli poczuć się prawdziwie wolnym.

Tekst: Michał Unolt
---

Tekst pochodzi ze strony www.akademiec.pl. Sprawdź nas!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy nurkowanie jest sportem wyłącznie dla bogatych?

Autorem artykułu jest Krzysztof Mariano Kowalski


Nurkowanie odbierane jest jako sport, którego uprawianie kosztuje masę pieniędzy. Nic w tym dziwnego, gdyż ilość sprzętu potrzebna do uprawiania nurkowania jest spora a dodatkowo trzeba jeszcze ukończyć odpowiednie kursy. Ale czy rzeczywiście nurkowanie jest takie drogie?

Nurkowanie stało się bardzo popularne, lecz mimo to, dla wielu osób nadal owiane jest swego rodzaju nimbem skomplikowania i niedostępności. Na popularnych nurkowiskach nadal zdarza się, że podchodzą do nas, nurków, osoby nienurkujące i zadają masę pytań. I nic w tym dziwnego, bo w nudnych plażowych klimatach taki nurek bywa nie lada atrakcją.
Jednym z często powtarzanych pytań, jest pytanie na temat kosztów nurkowania: „A ile to wszystko kosztuje” – to pytanie każdy nurek zapewne słyszał już wiele razy, więc cześć z nich odpowiada po prostu „Oj Panie… dużo!”. Z tego też powodu, a może z powodów zupełnie innych, nurkowanie jest w społeczeństwie odbierane jako sport drogi, na którego uprawianie pozwolić sobie mogą jedynie zamożne osoby.

A ile tak naprawdę kosztuje nurkowanie? Zacznijmy od początku:

Kurs nurkowy: By zostać nurkiem, musimy wydąć około 1000zł na podstawowy kurs nurkowy OWD. Potem zapewne przyjdzie nam ochota na kolejne kursy. Można więc założyć, że zostanie przyzwoicie wyszkolonym nurkiem rekreacyjnym to koszt około 3000zł.

Sprzęt nurkowy: Koszt sprzętu nurkowego to temat dość skomplikowany, gdyż ceny są bardzo zróżnicowane. By rozpocząć swój pierwszy kurs nurkowy, musimy zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt nurkowy, czyli maskę, fajkę i płetwy. Przyzwoite ABC to wydatek około 500zł. Pozostały sprzęt możemy na początek wypożyczać. Jeśli jednak zdecydujemy się na zakup własnego sprzętu, musimy skompletować następujące jego elementy: skafander, skrzydło nurkowe lub jacket i komputer nurkowy. W zależności od zasobności naszego portfela, elementy te będą nas kosztowały od 3000zł za wersję bardzo oszczędną z mokrym skafandrem neoprenowym i klasycznym jacketem, do około 12000zł za wersję z suchym skafandrem i technicznym skrzydłem nurkowym, które zapewniają zdecydowanie większy komfort.

A ile kosztuje samo nurkowanie?

Na to pytanie bardzo trudno odpowiedzieć, gdyż zależy od tego, gdzie nurkujemy, gdzie nabijamy butle, rodzaju nurkowania itp. Chcąc jednak odpowiedzieć na to pytanie, wyciągnijmy pewną średnią: koszt jednego nurkowania wynosi około 40zł-100zł.

Czy podane kwoty są wysokie? Sam musisz ocenić. Każdy jednak nurek, bez wyjątku, zapewni Cię gorąco, że podwodne wrażenia warte są wydanych pieniędzy. Lojalnie musimy Cię jednak ostrzec: nurkowanie jest zaraźliwe i gdy raz spróbujesz, nie będziesz mógł przestać!

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Głębokość nurkowania

Autorem artykułu jest Krzysztof Mariano Kowalski


W trakcie rozmów z osobami nienurkującymi, my nurkowie często słyszymy pytanie na temat głębokości nurkowania. Jednak czy tylko osoby nienurkujące są zafascynowane głębokością? Również niektórzy nurkowe za swój cel życiowy stawiają sobie ciągłe przesuwanie granicy osiągniętej głębokości.

Głębokość, na którą płetwonurek może nurkować jest formalnie uzależniona od poziomu wyszkolenia, ale również od doświadczenia, aktualnych warunków, samopoczucia oraz posiadanej konfiguracji sprzętowej.

Kurs nurkowy OWD uprawnia do uprawiania płetwonurkowania na głębokość 18-20m, w zależności od organizacji, wedle której standardów kurs się odbył. Kurs drugiego stopnia pozwala na wykonywanie nurkowań na głębokość 30m. Dodatkowy kurs nurkowania głębokiego, oferowany przez większość organizacji, pozwala na wykonywanie nurkowań na głębokość 40m. Ta głębokość jest maksymalną głębokością rekomendowaną dla płetwonurków rekreacyjnych.

Czy osiągnięta głębokość nurkowania powinna być celem samy w sobie? Zdania są podzielone. Dla większości nurków, od osiągniętej głębokości ważniejsze jest to, co zobaczą podczas nurkowania. Cześć płetwonurków fascynuje jednak głębokość, którą mogą odczytać z ekranu swojego komputera nurkowego. Pół biedy, gdy ta fascynacja dotyczy zaawansowanych płetwonurków, którzy doskonale rozumieją wymagania stawiane przez nurkowanie na daną głębokość, a ich sprzęt nurkowy jest odpowiednio dobrany do warunków, w których odbywa się nurkowanie. Gorzej jednak, gdy bardzo początkujący nurkowie, często świeżo po kursie nurkowym, wykonują głębokie nurkowania nie mając nawet świadomości, jakie zagrożenia tam czyhają.


To, że płetwonurek kończy kurs nurkowania, uprawniający go do wykonywania nurkowań na daną głębokość, wcale nie oznacza, że będzie potrafił zrobić to w sposób bezpieczny i poradzi sobie w każdej sytuacji. Nurkowanie na głębokości 40m dla nurków rekreacyjnych, używających standardowej rekreacyjnej konfiguracji sprzętu, mogą być dość ryzykowne. Czas limitu bezdekompresyjnego, czyli czas pozostawania na dnie, przy którym nie będziemy musieli wykonywać dekompresji, jest bardzo krótki i wynosi jedynie kilka minut. Wpływ narkozy azotowej również jest na tej głębokości widoczny, co spowalnia reakcje i zmniejsza trzeźwość myślenia. Łatwo więc o przekroczenie czasu bezdekompresyjnego a szybkie wynurzenie na powierzchnie (np. w przypadku paniki) jest bardzo niebezpieczne gdyż może spowodować chorobę dekompresyjną.

Z wyżej wymienionych powodów, warto zastanowić się, czy jesteśmy gotowi do wykonania nurkowania na taką głębokość, na jaką zaplanowaliśmy. Często płytkie nurkowania, wykonywane w granicach 10m, są o wiele ciekawsze. Szczególnie dotyczy to polskich jezior, w których strefa litoralu oferuje zdecydowanie piękniejsze widoki, niż oglądanie mułu na 40m.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nurkowanie na Malcie

Autorem artykułu jest marcin olczak


Malta to idealne miejsce dla płetwonurków. Sezon trwa praktycznie przez cały rok. Temperatura wody zimą nie spada poniżej 13C. W miesiącach letnich wynosi ok. 23C, widoczność w wodzie przekracza 30m.

Archipelag Malta położony jest na środku morza Śródziemnego, 100Km na południe od Sycylii. Należą do niego 3 wyspy: Malta, Gozo oraz leżąca pomiędzy nimi mała wysepka Comino. Główna wyspa archipelagu Malta ma dlugość 28Km oraz 13Km szerokości.

Wyspy mają bardzo skaliste wybrzeże, z interesującymi formacjami skalnymi, jaskiniami, rafami i podwodnymi ścianami. W bardzo przejrzystej i czystej wodzie spotkać można bardzo wiele form podwodnego życia. Również miłośnicy nurkowania na wrakach znajdą tutaj coś interesującego dla siebie.

Przyjeżdżając na Maltę w celach nurkowych należy zwrócić uwagę na przepisy dotyczące nurkowania. Obowiązkowe jest posiadanie zezwolenia na nurkowanie C-Card. Aby je uzyskać, należy przedłożyć lekarskie zaświadczenie o stanie zdrowia pozwalającym na nurkowanie , 2 zdjęcia i wnieść opłatę w wysokości: 3Lm. Uzyskuje się je w Departament of Health. Nurkując poza centrami, na własną rękę muszą posiadać stopień przynajmniej CMAS**, lub AOWD PADI.

Zabronione są polowania podwodne. Nieprzestrzeganie tego zakazu grozi bardzo wysokimi mandatami, a także konfiskatą sprzętu nurkowego.W niektórych rejonach istnieje zakaz nurkowania ze względu na ochronę miejsc o znaczeniu archeologicznym. Znaleziska archeologiczne muszą zostać zgłoszone , a ich zabranie bez zgłoszenia jest karane.

Z uwagi na to iż Malta nie jest członkiem Unii Europejskiej nie ma wielu podatków funkcjonujących w Europie Zachodniej, jak również w Polsce. Dzięki temu można korzystnie nabyć sprzet nurkowy.

---

Marcin Olczak www.marcin-podroznik.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl